Pokazy lotnicze budzą duże zainteresowanie.
Głęboko w pamięci zapadają monumentalne wydarzenia jak to z okazji XXV- lecia PRL ze słynną taflą utworzoną przez 64 MIG-ów. Wielkim wydarzeniem były pokazy na poznańskim lotnisku Ławica w 1991 r. W dużej gromadzie pilotów z Bielska i Żaru tłukliśmy się autobusem po wyboistych drogach całą noc, ale warto było. Dobrze zorganizowane, dynamiczne, pokazy budziły zachwyt utrwalony niesamowitym popisem rosyjskiego pilota bawiącego się 30- tonowym SU-27 w granicach lotniska jak zwinnym, niewielkim,modelem.Dlatego po latach z wielką przyjemnością skorzystaliśmy z możliwości uczestniczenia w tegorocznym Aerofestivalu, jako reprezentanci lotnictwa sportowego. W takiej pełnej hałaśliwych gigantów imprezie trudno jest zauważyć smukłe i bezgłośne skrzydła,
lecz ku naszemu zdumieniu maleńki GP-11 firmy PESZKE, otwierający po latach zastoju w polskim przemyśle lotniczym listę nowych rodzimych szybowców, był oblegany jak niegdyś saturatory serwujące w upalne dni szklankę gazowanej wody z sokiem.Szybowiec przeszedł pomyślnie ciążką próbę uzytkowania.Przez dwa dni pokazów wsiadanie i wysiadanie do kabiny przećwiczyło około 2000 osób.
I mamy wersję Duo. Rwały się do machania drążkiem maluchy,
przymierzały się panie
i poważni panowie,
a nawet ten młody obywatel.
Interesowali się nowymi projektami piloci.
Lekki szybowiec wytrzymał wszelkie obstukiwania, uciskanie,drapanie, a uwieczniło go na zdjęciach tysiące ludzi.Same pokazy były dość nietypowe, gdyż odbywały się przy normalnym ruchu lotniczym. Trochę to zaburzało porządek imprezy, ale widzowie mieli okazję obejrzenia różnych typów samolotów pasażerskich.
Główną atrakcją pokazów były oczywiście głośne i szybkie rury.
Turkish Stars, łotewski zespół Baltic Bees na Albatrosach, oraz archaiczne, lecz ciągle 2 dziarskie Vampire z Norwegii ,
wypełniły okolice grzmotem, a niebo zasnuły kolorowymi dymami.Koneserów podniecały popisy legendarnego P-51 Mustang, basowy grzmot morskiego Corsaira, fascynującego widzów składaniem i rozkładaniem skrzydeł niczym na pokładzie lotniskowca.Obrazy podniebnych walk przywoływał kultowy Spitfire i Jak-3 ze wschodniego frontu.
Wyszukane figury kreślili dymami pilocie zespołu Latające Byki, Patrouille REVA z Francji na szybkich i mocnych AcroEZ o układzie kaczki ze śmigłem pchającym. Natomiast Kajris i Kielak zachwycali finezją popisów solowych.Przy katowaniu helikopterów w różnych łamańcach akrobacyjnych, zwłaszcza w wykonaniu pilota śmigławca Bolkov Bo-105, człek zastanawiał się dlaczego jeszcze nie odpadły łopaty.W pokazach statycznych Royal Air Force prezentowały parę odrzutowych myśliwców Tornado i szkolno-treningowych BAe Hawk . Wystawiono też amerykański samolot T-6 Texan, dwusilnikowy Beechcraft Twin Beech, T-34 Mentor, Iskrę, współczesny transportowiec CASA i sporo innych konstrukcji lotniczych, oraz naziemnych.
Wśród samolotów prezentowany był także inny produkt firmy PESZKE – ultralekki GP1.
Nasze maleństwo było pod dobrą opieką masywnych Rosomaków.
Pytaniom nie było końca
więc trzeba było czasem ekspresję słowa wspomagać gestami.
Szybowiec nie sprawia problemów przy konieczności przemieszczenia.Łatwo można go przenieść.
Nasza tropikalna baza.
.
Dodano: 16.06.2015Przez: Henryk Doruch
-GP-a czas zaczac !
PS=a Pan Grzegorz dlugo wersje DUO ukrywal !!!
http://www.sebastiankawa.pl/wp-content/uploads/2015/06/OLA36316-800×600.jpg
Dodano: 16.06.2015Przez: Henryk Doruch
http://www.sebastiankawa.pl/wp-content/uploads/2015/06/OLA362191.jpg
-czyzby proba wytlumaczenia,jak wykorzystac strefy duszen dla predluzenia lotu?
http://www.icarusengineering.com/Dynamic-Soaring-Down-Gust.GIF
Dodano: 17.06.2015Przez: Henryk Doruch
-czy mial Pan okazje polatac na GP?
Dodano: 18.06.2015Przez: sebkaw
Czekamy na GP14
Dodano: 18.06.2015Przez: Henryk Doruch
-nowe skrzydla dla GP-14 z lukowa krawedzia natarcia wygladaja bardzo seksownie!