
numerycznych prognoz pogody. Fiński model pogodowy, jakby na życzenie organizatorów i spragnionych lata Finów przepowiadał dzisiaj piękną pogodę. Niestety inne, bezwzględne WRF i GFS wskazywały na deszcz. Heikki Pohjola, szef zawodów, nie miał innego wyjścia i musiał przegonić całą czeredę na start w deszczu wykładając trasę 300km. Potem cierpliwie przesuwał rozpoczęcie startów 9 razy. Mimo szczerych chęci nic to nie dało i wpół do trzeciej zmarznięci zawodnicy ostatecznie mogli pojechać do sauny na rozmrażanie.
Bardzo optymistyczna prognoza pogody bez opadu deszczu nie sprawdziła się.
Niestety nie ma dobrych prognoz na następne dni. Choć jestem na pierwszym miejscu, najgorszym rozwiązaniem dla mnie byłoby rozegranie jednej konkurencji w złej pogodzie. Wtedy wszystko może się zdarzyć. Jest to zawsze loteria. Wolałbym latać kilkukrotnie w dobrej pogodzie. Zobaczymy.
Deszcz to okazja do odświeżania talentów. G. Dale, muzyk, teraz pilot szybowcowy, bawi widzów popisami fortepianowymi.
Dzieciom się nie nudzi. Zawsze zorganizują sobie świetną zabawę. Tutaj grzybów szuka się jadąc po leśnych drogach rowerem, lub samochodem. Taki duży i bez robaków, bo tym zbyt zimno. Nawet komary nie mają ochoty na dożywianie się.