Gallery
dsc_9257

Eliminacje Grand Prix w Prievidzy

[fb_button]

Wiosenne FCC zapełniło szybowcami całe lotnisko. Na zawodach GP jest bardzo kameralnie. 

Grand Prix wyróżniają się swoją specyfiką. Zwykle liczba zawodników w takich zawodach jest ograniczona do 20, ale po długich tygodniach niepogody kilku zgłoszonych zrezygnowało. Szukają warunków w Afryce i innych gorących miejscach. Do tego pierwszy dzień zawodów skończył się znów uszkodzeniem szybowca. Tym razem przy starcie, po awarii silnika w samolocie holującym. Zostało nas  tylko jedenastu. Kraksa i poważne uszkodzenie nowego ASG było spowodowane raczej nieprawidłowa decyzją zawodnika.  Samolot wylądował bez uszkodzeń hamując po prostej. Na szczęście , z wyjątkiem ewidentnej i bolesnej straty szybowca, pilotowi nic się  nie stało. Nam startującym do konkurencji nie udzielono takiej informacji, a wypadek wyglądał groźnie, toteż po konkurencji z pewnym zdziwieniem i radością spotkaliśmy kolegę całego i zdrowego.  Nie mniej do wygrania są wciąż 3 miejsca w finałach GP planowanych w 2014 roku w Alpejskim Sisteron, więc będzie o co walczyć, chociaż w tak kameralnej atmosferze.

Rozegraliśmy już pierwsza konkurencję. Trochę krótką, bo tylko 200 km, którą task setter, jakby nie dowierzając pogodzie, ustawił niemal dookoła lotniska po najbardziej znanych zboczach. Pogoda jednak poprawiała się i stopniowo w ciągu dnia wilgotne chmury ustępowały miejsca kształtnym congestusom z mocniejszym noszeniom.  Dla mnie konkurencja rozegrała się na trzecim boku, po którym przeskakiwaliśmy z Novej Bani do Zoboru koło Nitry. Prowadząc dałem się zwieść ładnym cumulusom na równinie i straciłem prowadzenie na rzecz czeskich pilotów. Mimo to udało mi się ich dogonić i na chwilę przegonić wykorzystując żagiel na Tribcu, ale ostatecznie Roman Mraczek posiadając niewielką przewagę wysokości wyprzedził mnie na dolocie. Pomimo tak krótkiej trasy, oraz znośnych warunków kilku pilotów poddało się i walcząc z wiatrem uruchomili silniki. Faktycznie, gdy ktoś wpadł nisko między góry nie miał łatwego zadania.

Zawody są dobrze przygotowane. Jak zwykle w Prievidzy, ale tym razem na jedną holówkę przypadają 2 szybowce. Nie warto się spóźniać na start !

© Copyright by Sebastian Kawa

Realizacja: InternetProgressProjekt: Elzbieciak.com