Czekamy na wiatr który uczesze trawy połonin.
Tak się dziwnie układają czasem dzieje świata, że obszary najbliższe są najtrudniej dostępne. Tak było przez lata, gdy bronowano pasy na naszych granicach. Choć podczas lotów w Beskidach wabiły pilotów atrakcyjne góry Słowacji i orły zachęcały, aby w ślad za nimi frunąć na południowe stoki granicznych gór, trzeba było zawracać przed niewidzialną kurtyną. Natomiast podczas lotów za Bug trzeba było mieć na pokładzie szturmana, a lot wśród „żelaznych lasów” przypominał marsz dobrze zawianego miłośnika nalewek babuni. Trochę się zmieniło w tym względzie.
Dzięki temu Sebastian mógł wytyczać pierwsze ścieżki szybowcowe w Kaukazie, który nie dawno był obszarem zainteresowań korespondentów wojennych.
foto awiator.blog
Nasze szybowce wróciły w Bieszczady, do kolebki polskiego szybownictwa, ale ciągle niedostępne są niezwykle interesujące rejony Karpat Wschodnich. Regularne pasma tych gór, aż się proszą, aby pojawiły się nad nimi smukłe, ciche, sylwetki szybowców.
Rysuje się taka szansa. We wrześniu odbyła się w Warszawie ogólnoświatowa konferencja Informatorów ruchu lotniczego. Bardzo żywe zainteresowanie wzbudziła prezentacja Sebastiana na temat szybownictwa. Rozmowy z przedstawicielami Ukrainy pozwoliły na podjęcie działań, które być może stworzą szanse na to aby jak przed laty nad Tatrami i Fatrą, otwarło się niebo nad dorzeczem Prutu i Czeremoszu, oraz powstały mosty dla nawiązania przyjaznych relacji z ukraińskimi pilotami.
Póki co uzyskaliśmy akceptację dyplomatyczną i zezwolenie służ kontroli ruchu lotniczego na wykonanie jednego lotu w tych niedostępnych dotąd obszarach.
Sebastian zamierza wykonać lot z Bieszczad do granicy z Rumunią wykorzystując prądy zboczowe i falowanie powietrza nad Gorganami. Do realizacji tego zamierzenia życzliwy Jens Kroeger udostępni mu swój szybowiec ASH 25. Ten sam z pomocą którego wykonywaliśmy dziewicze loty szybowcowe w Himalajach.
Sebastian wyruszył właśnie do Jeleniej Góry, by na hak holowniczy swego „Renaulta” podpiąć przyczepę z cenną zawartością o długich skrzydłach Z niecierpliwością oczekujemy więc na huragan, który uczesze trawy połonin i zaświszczy wśród jodeł na gór szczycie.
Tomasz
Dodano: 23.10.2017Przez: Jerzy Pawłowski
Trzymam kciuki. Powodzenia.
Dodano: 25.10.2017Przez: Zbigniew Wicher
Trzymam kciuki powodzenia !!!
Dodano: 25.10.2017Przez: Henryk Doruch
-VELO sie nie nadaje?
PS=czy w Polsce lataja inne egzemplarze?
Dodano: 31.10.2017Przez: sebkaw
Zbyt lekki i jeszcze bez tlenu. tom