Gallery
dsc_9257

Familijna inauguracja sezonu

[fb_button]

8 kwietnia rozpoczęły się w Prievidzy na Słowacji FCC Gliding , otwierające tegoroczny sezon lotniczy w Europie.

 

Choć kapryśna pogodaz silnymi wiatrami bardzo utrudniała latanie , zdołano rozegrać już dwie konkurencje. Sebastian rozpoczął rywalizację zwycięstwami w obu wyścigach rozgrywanych na trasach zamkniętych z kołowymi obszarami nawrotów.

 

 

 

Nie ma się jednak co dziwić dobrym wynikom skoro tym razem pomaga mu żona i obie urocze urocze córeczki:Ola i mała Martusia.

 

W pierwszym dniu wiatr zdejmował dachy i trzebił lasy w Karpatach , mieli więc   organizatorzy  niezły dylemat , czy zaprosić uczestników na start. Przed południem  huragan utracił  impet na tyle , iż  postanowiono „spuścić charty”. Przygnane wiatrem powietrze znad Arktyki był tak chłodne , że  nawet krótkotrwałe  przebłyski słońca przebijającego się przez kożuch chmur generowały przyzwoite, lecz rwane przez wiatr wznoszenia . Warunki były trudne , bo trasa przebiegała poprzecznie do wiatru  wzdłuż dolin Martin – Topolczany ,toteż sporo pilotów miało problemy z odlotem na trasę a kilku złośliwy wiatr posadził w polu. Ponieważ  trasa była stosunkowo krótka Sebastian   cierpliwie wyczekał  aż odleci większość rywali i bez uciążliwego towarzystwa i  większych problemów śmigał wzdłuż  górskich grzbietów.

Natomiast warunki w niedzielę zapowiadały się rewelacyjnie. Optymistyczne prognozy tak podnieciły organizatorów , iż  licząc na  zmianę kierunku wiatru  ustawili start na opak. Tymczasem sieviernyj nie miał zamiaru odpuścić  i trzeba było całe towarzystwo przeciągnąć na drugą stronę lotniska i skrócić trasy. W tym dniu pogoda kusiła lotników do różnych zabaw . Ponieważ  trasa znów wiodła równolegle do łańcuchów gór, można było próbować lotu w rotorach, na fali ,  w prądach zboczowych a także na klasycznej  termice . Jednak Europa to nie Patagonia ani Andy , z niemal absolutną wolnością , więc ograniczenia wysokości  krępowały tych którzy chcieli by nad chmurami pokonywać trasę.  Po południu znów wcisnęły się nad Słowację i Polskę ciemne chmury znad bieguna , ale mimo to  najlepsi osiągnęli niezłe prędkości. Jednak aż 1/3  zawodników przegrała zapasy z wiatrem i musiała się ratować  lądowaniem  na polach .
Zawody będą trwały do 21 kwietnia. Uczestniczy w nich 85 europejskich zawodników.
Dziadek Tomek

© Copyright by Sebastian Kawa

Realizacja: InternetProgressProjekt: Elzbieciak.com