Choć świat tonie w natłoku informacji ludzie chcą słuchać żywego słowa.
Obecnie wystarczy kliknąć myszką komputera, włączyć odpowiedni kanał TV, aby podziwiać atrakcyjne miejsca, lub śledzić rożne wydarzenia, bez wstawania z wygodnej kanapy. Mimo to wspólnota zainteresowań, ciekawość osób, tworzą nadal potrzebę organizowania spotkań i prezentacji.W napiętym kalendarzu zajęć Sebastiana trudno znaleźć wolne miejsce podczas sezonu lotniczego, ale gdy zawisają kłódki na drzwiach hangarów chętnie dzieli się on swoimi wspomnieniami i przeżyciami.
Zwykle są to imprezy krajowe, bo zagraniczne zabierają sporo czasu,
ale trudno było odmówić Bułgarom organizującym w Bansko festiwal podobny do gdyńskich„Kolosów”. Niesamowita jest atmosfera takich spotkań niezwykłych ludzi dla których nie ma barier dla realizowania niesamowitych przedsięwzięć. Swe pasje realizują w mozolnym i pełnym niebezpieczeństw wspinaniu się na najwyższe szczyty, wnikaniu w głębię ziemi i wód, w wędrówkach po najdzikszych ostępach. Pionierska wyprawa szybowcowa Sebastiana w Himalaje, oraz jego loty w innych górach, pozwalały globtroterom spojrzeć na obiekty uwielbienia z odmiennej perspektywy, toteż prezentacje Sebastiana spotkały się z bardzo żywym zainteresowaniem, a on sam zyskał uznanie tego zacnego gremium.
Tegoroczny festiwal w Bansko gościł herosów z 10 krajów. Wśród nich był Szwajcar Jean Troillet, który zdobył bez tlenu 10 ośmiotysięczników, Francuz Yves Ballu – ikona ludzi gór, jego rodak Patrick Gabarrou mający w swym dorobku 300 wejść na szczyty Alp, oraz urodziwa Włoszka Tamara Lunger szczycąca się bardzo trudnym wejściem na K2.
Chlubą gospodarzy jest zdobywca Manaslu i K2 Boyan Petrova, a także zespół speleologów uznawany za światową czołówkę. Ci zdali relację z odkrywczej wyprawy do gigantycznych jaskiń w Iranie.
Wśród wielu prezentacji filmowych wyróżnienie uzyskały też dzieła naszych wspinaczy: „Jurek”, oraz „K2. Dotknąć nieba”. Festiwal w Bansko cieszy się dużym zainteresowaniem, więc polskie akcenty tego dużego międzynarodowego spotkania miały sporą wagę. Tomasz
Podziemny lotnik.
Nie brakło też spotkań z lotnikami. Mają tam piękne góry i dobre warunki do latania bezsilnikowego, więc z Szeryfem/J.Dankowskim/planowaliśmy przed laty organizowanie lotów wzdłuż długiego pasma Starej Płaniny,oraz w skalistych górach Riła. Przekształcenia systemowe dotknęły mocno tamtejsze aerokluby,ale jakoś radzą sobie.Ta piękna kraina wiele oferuje szybownikom , więc może nadeszła aby pora wrócić do naszych pomysłów sprzed dziesiątków lat.
https://www.facebook.com/Gliding.bg/
https://www.facebook.com/groups/1502306500079768/
https://www.facebook.com/soaring.macedonia?fref=ts
https://www.facebook.com/groups/1502306500079768/
.