Już nie zrobisz sobie takiego zdjęcia.
Te stare świątynie przy placu Durban były obowiązkowym punktem w programach zwiedzania Katmandu i przez wiele lat kultowym miejscem spotkań hippisów.
Miałem i ja parokrotnie okazję do zadumy w tym przemawiającym do wyobraźni miejscu.
Dzisiaj rano na głębokości 10 km piekielne moce przemieszały trochę skał pod Himalajami i starły na proch te budowle, które przez wieki opierały się różnym zagrożeniom.
Trzęsienie było silne, ale na szczęście z epicentrum w słabo zaludnionych terenach między Katmandu a Pokharą. Mimo to wstrząsy zniszczyły sporo budowli, grzebiąc setki ludzi.
Himalaje rosną i przesuwają się na północ około 5-7 cm rocznie. Powoduje to ogromne naprężenia skorupy ziemskiej, więc trzęsienia ziemi są nieuchronne. Z tego powodu nie budowano tu wysokich domów. Jednak wzrost cen gruntów budowlanych spowodował, iż w atrakcyjnych dla turystów miejscowościach nagminnie buduje się teraz wielopiętrowe pensjonaty i hotele. Widząc w jaki sposób one powstają, szerokim łukiem omijałem w Pokharze takie „perły” budownictwa.
W jednym reportażu podzieliłem się swymi obawami i napomknąłem, aby ze względu na prawdopodobieństwo „gniewu ziemi” na terenach sejsmicznych lokować się raczej w niskich budynkach. Podtrzymuję to twierdzenie. Tomasz
Dodano: 25.04.2015Przez: Henryk Doruch
-szczescie w nieszczesciu!
-Stary Maks przekazuje wiadomosc,ze zalodze
\rozszerzonej o polskich pilotow\ krzywda sie nie stala,choc kolysalo jak na pokladzie okretu…
„Спасибо ,наши все целы . … Мы не очень далеко от эпицентра …трясло очень даже прилично ! Первый раз в жизни такое …реально стоял на земле и качался …пришлось ноги шире ставить как боцману на палубе во время шторма!!! „
Dodano: 25.04.2015Przez: Stanisław Blasiak
Gdy dziś w południe dowiedziałem się o tym trzęsieniu ziemi w NepaLu, od razu WQRÓCIŁĘM MYSLAMI Do eskapad Sebastiana z ekipą w Himalaje. jestem pod wrażeniem tego nieszczęścia,
Staszek
Dodano: 25.04.2015Przez: Bronisław.Czapski
W pierwszej chwili po ukazaniu ie informacji o trzęsieniu ziemi w NEPALU przyszła mi myśl,ze dobrze sie stało,ze cały ten kataklizm zaistniał rok pózniej od eskapady Himalajskiej ekipy SEBASTIANA KAWY.
Jednak opatrzność czuwa nad SEBKIEM I JEGO EKIPY.
DOBRYM ZAWSZE SZCZĘŚCIE SPRZYJA.
POZDRAWIAM SERDECZNIE
ORION
Dodano: 26.04.2015Przez: Marian Walecki
Wielka szkoda że miałeś rację.M.W.