Gallery
dsc_9262

Finał z przytupem

[fb_button]

Rozbójnik nad Rzacholeckimi Lasami

1-1-IMG_6043

Final startr

Piękny ranek budził nadzieje na dobre latanie, ale szpiegowskie urządzenia z kosmosu informowały,że są one płone.

Znalezione obrazy dla zapytania rozbójnik rumcajs

Od zachodu dość szybko nasuwały się deszczowe chmury nad okolice w których grasował sprytny, bajkowy, rozbójnik Rumcajs. Zaiste. Nim słońce osiągnęło zenit ich krawędź pojawiła się nad lotniskiem.

Finak3

W tej sytuacji organizatorzy zdecydowali zafundowali pilotom kolejnego „rozbójnika”, czyli dowolnym wyborem trasy w obszarze ograniczonym okręgami nawrotów i minimalnym limitem czasu lotu po trasie 2 godzin dla startującej najwcześniej klasy club, 1h50 min. dla klasy standard i 1hh 45 min. dla szybowców dwumiejscowych.

Finał 2

W tak nieprzewidywalnych warunkach pogodowych zbójecka konkurencja mogła przewrócić całą tabelę wyników. Warstwa chmur coraz szczelniej otulała ziemię, toteż piloci poszczególnych klas niemal bez zwłoki odlatywali na trasy po otwarciu startu lotnego. Zapis lotów klasy kub i standard podczas przeskoków do kolejnego komina wyglądał na ekranie monitora jak pasma rozciąganych równolegle kolorowych nitek i kłębowiska kółeczek przy nabieraniu wysokości w kominach. Bez większych dramatów walce obu tych zespołów przetoczyły się przez łamaniec tras. Nasi piloci osiągnęli wyniki w połowie stawki. Gdy rozpoczęło się holowanie i samodzielne starty potężnych dwumiejscówek nasłonecznionej ziemi trzeba było szukać już daleko w kierunku Olomuńca. Tam w jednym kominie skupiła się większość klasy i nasza załoga. Nie było w niej obu osad najgroźniejszych rywali, wspinali się oni ku obłokom w połowie linii startu i wyczekiwali na dogodny moment rozpoczęcia pościgu. Sebastian i Mirek nie oglądali się na to. Wystartowali niezwłocznie po osiągnięciu pułapu komina a z nimi natychmiast odleciała cała grupa. Lecieli południowym skrajem ławicy chmur, gdzie nagrzana ziemia oddając ciepło wyzwalała jeszcze przyzwoite kominy. Nasza osada dla uniknięcia braku możliwości wykorzystanie pełnego limitu czasu z braku przestrzeni w następnych obszarach nawrotów wleciała dość głęboko w pierwsze koło.

1-IMG_6140

Okazało się to słuszne, bo warunki przed burzą poprawiły się, więc dwie spośród pozostałych trzech stref nawrotów wykorzystali do obwiedni i w w mocnych podmuchach przed burzą testowali na ogromnej prędkości wytrzymałość solidnego ASH32 Mi. Średnia prędkość 120 km/ dała im zwycięstwo w wyścigu.

1-IMG_6105

Brytyjczycy i Francuzi odlecieli jak zwykle z parominutowym opóźnieniem, aby podczas pościgu za widocznymi jeszcze szybowcami już na starcie zarobić tanio parę punktów. Jednak na ich linii lotu w jednolitej powłoce zarysował się pas chmur, przekształcających się w burzowe giganty, które łapczywie zasysają przegrzane powietrze. Piękny prezent niebios. Zawrócili obaj, aby lepiej wykorzystać ten moment. Brytyjczycy wystartowali ponownie po odzyskaniu wysokości startowej, ale dowodzący francuską załogą Kilian Walbrou, w którym już przed mistrzostwami upatrywałem najgroźniejszego rywala, nie był usatysfakcjonowany 4. miejscem i najwyraźniej postawił wszystko na jedną kartę. Poczekał aż utworzy się regularny wałek burzowy, potem bez krążenia i utraty wysokości parł pod tym szlakiem. Jednak godzina i trzy kwadranse to zbyt wiele dla burz. Od połowy trasy zaczęły się problemy, spadło tempo lotu, a w końcowej fazie ściana deszczu zagrodziła mu drogę do lotniska. Mimo to zdołał otrzeć się krąg mety i wycofać poza wodospad a potem dolecieć do pobliskiego Olomouca.

Final 4 +

Wczorajszy sukces ugruntował zwycięstwo Sebastiana i Mirka Matkowskiego w tych mistrzostwach zawodach.Dziś pada. Koniec walki. Sebastian osiągnął w jednym roku to co wydawało się niemożliwe.

Worlds in Benalla 2017

Do złotych medali mistrza świata wywalczonych zimą w Australii,

1-1-IMG_5751

a w lipcu na Węgrzech, dołożył teraz krążek Mistrza Europy. To niebywały dotąd w historii lotnictwa sukces i ogromna satysfakcja.Dodatkiem do tych honorów jest złoty medal dla Polski z klasyfikacji drużynowej.

1-1-IMG_5826

Pragniemy więc podziękować wszystkim którzy przez wsparcie finansowe umożliwili mu udział w zawodach, oraz przyjaciołom, kolegom, sympatykom i kibicom, za płynące ze wszystkich stron świata słowa życzliwości tak potrzebne w trudnej i wyczerpującej rywalizacji.  Tomasz .K

1-IMG_5878

Komentarze

Dodano: 04.08.2017Przez: Henryk Doruch

-nawet mojemu ziomkowi (Lukasz Blaszczyk) tak nie
kibicowalem jak Panu Sebastianowi z Partnerem…

-zapewne wielu by tak chcialo (jo tyz)!

gorace gratulacje z zyczeniami dobrego zdrowia,
Henryk z Krakowa.

Dodano: 05.08.2017Przez: Jan Pietrzykowski

Wielkie gratulacje-jesteście Wielcy.

Dodano: 05.08.2017Przez: Krzysztof Pruski

To już trzeci w tym roku złoty medal Mistrza Sebastiana i jakże udany debiut w nowej dla Niego klasie.Serdeczne gratulacje dla naszych pilotów.
P.S.
Chyba się nie pomyliłem w obliczeniach,z których wynika,że to już 21 złoto w MŚ,ME i WAG i 26 medal w ogóle.Oby tak dalej.
Serdecznie pozdrawiam
Krzysztof

Dodano: 06.08.2017Przez: Jola Marszałek

Brawo!!!!! Sebastian jest Najlepszy z Najlepszych, co udowadnia na każdym kroku. Gratuluje Ci syna Tomek. Czekam na kolejne mistrzostwa, nowe emocje i nowe Twoje cudowne relacje. Życzę dobrego zdrowia ?

Dodano: 06.08.2017Przez: Henryk Doruch

-a nie czas juz sie troche ochlodzic i poleciec
>15 km?

Dodano: 06.08.2017Przez: Leszek Szczepaniak

SUPER LOTNIK!!! KŁANIA SIĘ NISKO EMERYTOWANY LOTNIK

Dodano: 06.08.2017Przez: WG - Łpopń

Nuda, nuda i jeszcze raz nuda. A przegrał by Sebastian wreszcie coś.
Prorokiem nie jestem ale przewiduję że we wszystkich zawodach szybowcowych w jakich wystartuje wygra.
Jedyne co jeszcze ciekawe w zawodach to fantastyczne relacje z każdego etapu konkursu w wykonaniu Tomasza Kawy.
Gratuluję oczywiście wygranej i czekam na następne nudne zawody z takim samym końcowym rezultatem.

© Copyright by Sebastian Kawa

Realizacja: InternetProgressProjekt: Elzbieciak.com